Wpływ relacji rodzinnych na odszkodowanie
Do naszej Firmy zgłosiła się Pani Jola* – klientka, która straciła synową w wypadku komunikacyjnym. Pani Ewa poniosła śmierć na miejscu. Ubezpieczyciel sprawcy wypadku całkowicie odmówił jednak jakiejkolwiek wypłaty na rzecz roszczącej wskazując, że więzi łączące Panią Jolę z synową nie były na tyle silne, by uzasadniać przyznanie zadośćuczynienia na podstawie art. 446 par. 4 kodeksu cywilnego.** Jednak w wyniku podjętych działań przez specjalistów DRB i właściwie udokumentowanej sprawy, doprowadziliśmy do wypłaty należnych świadczeń dla klientki.
Ostateczne w sprawie zawarta została ugoda sądowa na kwotę 5 000 złotych, tytułem zadośćuczynienia oraz zwrot kosztów procesu na ponad 1 000 złotych. W jej uzyskaniu pomogła przeprowadzona w sprawie na wniosek strony powodowej opinia biegłego sądowego. Spowodowała ona, że Towarzystwo Ubezpieczeń zdecydowało się podjąć negocjacje celem zakończenia postępowania sądowego właśnie w drodze ugody.
– Niniejsza sprawa prezentuje pewne praktyki części Towarzystw Ubezpieczeniowych. Likwidatorzy wielokrotnie nie badają szczegółowo zgłoszonych roszczeń w sposób indywidualny, ale zakładają pewne schematy. Szablonowo oceniają, które relacje rodzinne w przypadku ich zerwania zasługują
na rekompensatę w postaci zadośćuczynienia – przyznaje Izabela Kaczmarczyk, kierownik Zespołu Prawnego w Kancelarii Radców Prawnych DRB. – Zawarta w sprawie ugoda sądowa, choć na stosunkowo niewielką kwotę – biorąc pod uwagę skutki wypadku, czyli śmierć bliskiej osoby, stanowi właściwy krok w kierunku zmiany praktyk części Towarzystw Ubezpieczeniowych. Wskazuje, iż każda sprawa, każde roszczenie zgłoszone z OC komunikacyjnego powinno być rozpatrywane indywidualnie – podsumowuje Izabela Kaczmarczyk z DRB.
Mając na uwadze, iż relacje pomiędzy Panią Jolą a jej synową były szczególnie bliskie Kancelaria Radców Prawnych DRB podjęła wspólnie z klientką decyzję o skierowaniu sprawy do Sądu. Firma odszkodowawcza wytoczyła powództwo o wypłatę zadośćuczynienia wraz z odsetkami oraz kosztami procesu. Strona pozwana w toku procesu podtrzymała stanowisko wyrażone na etapie likwidacji szkody odmawiając powódce należnego zadośćuczynienia. Jak widać nieskutecznie, bowiem działania Pełnomocnika Klientki zakończyły się sukcesem na Jej rzecz.
*dane osobowe zostały zmienione na użytek komunikatu
** ”Jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego, zobowiązany do naprawienia szkody powinien zwrócić koszty leczenia i pogrzebu temu, kto je poniósł.”